316511
Book
In basket
Gliny zawsze pukają tak samo / Ernest Misiuna. - [Stare Miasto] : Witanet, 2020. - 102 s. ; 21 cm.
– Policja! Proszę otworzyć drzwi! Spojrzałem na zegarek. Był kwadrans po szóstej rano. „Ci to mają zdrowie” pomyślałem zdejmując łańcuszek blokady drzwi i przekręcając klucz w zamku. Na korytarzu stało dwóch facetów i nie patrzyło im z oczu fiołkowo. Wyższy był dobrze zbudowany, ogolony na zero i miał nieco wysuniętą szczękę, całkiem jakby zapraszał do walki na pięści. Niższy miał smutny wzrok, krótkie rude włosy i mocne zakola na chudej czaszce. Przyszło mi natychmiast do głowy że takich zakoli można dorobić się tylko nurkując często między kobiece uda. Ale chłopakom nie było do śmiechu i nie próbowałem nawet iść w żarty. Nie o tej porze i nie z nimi. Ubrani byli jak to policja – dżinsy z wypchanymi kolanami, koszule w kratę i wyleniałe marynarki. Pomyślałem też, że pewnie zostawiają te ciuchy w szafkach po pracy, żeby nie przynosić do domu zapachu i mrówek z komisariatu. Jeden z nich sięgnął do kieszeni i śmignął mi przed oczami czymś tak szybko, że mogłaby to być nawet paczka Marlboro...
Availability:
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 82-3 Mis (1 egz.)
Notes:
General note
Na stronie tytułowej i okładce: Wskazania: pociąg, tramwaj, autobus, poczekalnia, nuda.
Miejsce wydania na podstawie siedziby wydawnictwa.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again